Dewitalizacja miazgi zęba – co to takiego?
Dewitalizacja miazgi zęba jest to po prostu zatrucie zęba, które jeszcze do niedawna było stosowane np. przy leczeniu kanałowym. Obecnie dentyści odchodzą od tej metody.
Na czym polega dewitalizacja miazgi zęba?
Jest to pozbawienie żywotności nerwu wewnątrz zęba. Dentysta otwiera komorę zębową, do której następnie wpuszcza pastę dewitalizacyjną, po czym szczelnie nakłada na ząb opatrunek na ok. 7 – 14 dni. proces ten może boleć, co wynika z tego, że stosowanie znieczulenia jest w przypadku poważnego stanu zapalnego nieskuteczne. To w jakim nasileniu go odczuwamy zależny od naszego poziomu wrażliwości na ból. Po upływie wyznaczonego czasu martwa miazga jest usuwana, a lekarz przechodzi do dalszych etapów leczenia. Niestety dyskomfort związany z wykonaniem tego zabiegu może utrzymywać się jeszcze po jego wykonaniu. Wadą jest to, że trudno się go pozbyć wykorzystując dostępne środki uśmierzające ból.
Zatrucie zęba – zagrożenia
W procesie dewitalizacji jest wykorzystywana pasta, w której składzie znajduje się toksyczny paraformaldehyd. Ta chemiczna substancja powoduje obumarcie miazgi. Jest jednak ryzyko, że jej działanie zajdzie znacznie dalej, niż zakładano, i dojdzie do zatrucia pobliskich nerwów i kości.
Z przeprowadzonych badań wynika, że paraformaldehyd ma działanie rakotwórcze i mutagenne, a także jest w stanie przeniknąć do nerek, wątroby, czy płuc. Jest także inny powód, dla którego lekarze nie przeprowadzają już tego procesu. Otóż dzisiejsze znieczulenia umożliwiają wykonanie leczenia kanałowego już podczas jednej wizyty, dzięki metodzie ekstyrpacji.
Stomatologia dziecięca
U dzieci sprawa wygląda inaczej. Maluchy bardzo często obawiają się zastrzyków, więc podanie znieczulenia jest niemożliwe, a także niekoniecznie chcą współpracować z lekarzem. Kilkugodzinne siedzenie na fotelu również nie należy do czynności, które dzieci chętnie wykonują. Dlatego zatruwanie zębów u dzieci jest niekiedy koniecznością, by skutecznie przeprowadzić leczenie kanałowe.
O czym należy pamiętać?
Decydując się na proces dewitalizacji, musimy uświadomić sobie, że stanowi on początek leczenia. Nawet jeśli ząb przestanie nas boleć, nie wolno nam zrezygnować z kolejnych etapów leczenia kanałowego. To że nas nie boli, nie znaczy, że ząb jest już zdrowy.