Corsodyl – płyny do płukania z chlorheksydyną
O tym, że zdrowe dziąsła nie powinny krwawić podczas szczotkowania, wie chyba każdy. Co jednak począć, gdy dochodzi do sytuacji, kiedy wypluwając pastę widzimy też krew? Po pierwsze: nie wpadajmy w panikę. Krwawienie dziąseł i ich lekkie zaczerwienienie to dopiero pierwszy z kilku kroków, prowadzących do utraty zębów. W tym stadium, wszystko da się jeszcze naprawić.
Co powoduje krwawienie dziąseł? Najczęstszą przyczyną jest płytka nazębna, w której przesiadują bakterie. Kiedy dociera ona do poziomu dziąseł, zaczynają być one podrażniane, co prowadzi właśnie do zaczerwienienia i krwawienia. Możemy też czuć lekkie szczypanie podczas mycia lub mocniejszego dotyku. Co możemy wówczas zrobić? Pierwszym krokiem jest umówienie się na spotkanie z naszym dentystą. Możliwe będzie wówczas nie tylko dokładne sprecyzowanie przyczyny problemu, ale też uporanie się z nią. Drugim krokiem jest dostosowanie naszych nawyków związanych z higieną jamy ustnej do stanu naszych dziąseł.
Po pierwsze, powinniśmy dobrać odpowiednie środki do walki z problemem. Zęby powinno się szczotkować według ogólnych norm – dwie minuty, dwa razy dziennie. Najlepiej jest wykorzystać w tym celu produkty i płyny Corsodyl, o których opowiemy w zasadniczej części tego artykułu. Stosowana regularnie, pasta Corsodyl jest cztery razy skuteczniejsza od zwykłych past, jeśli chodzi o usuwanie głównych przyczyn krwawiących dziąseł.
Wykorzystywana przez nas szczoteczka, bez względu na to, czy jest ona manualna czy elektryczna, powinna mieć jak najmniejszą główkę. Szczotkując zęby, skupmy się w szczególności na linii dziąseł. Nie powinno się też zapominać o nici dentystycznej lub szczoteczkach międzyzębowych, które pomogą nam usunąć płytkę nazębną z trudnodostępnych miejsc.
Po zakończonym szczotkowaniu, powinniśmy pozbyć się resztek bakterii z jamy ustnej, wykorzystując w tym celu specjalną płukankę Corsodyl. Tutaj również możemy liczyć na chlorheksydynę zawartą w płynie marki Corsodyl. Pamiętajcie jednak, że, nawet jeśli nasze objawy mogły nie być zbyt poważne, a nawet zaniknąć po pewnym czasie, regularne wizyty u stomatologa w dalszym ciągu są istotne. A jeśli krwawienie nie ustaje, nawet z produktami Corsodyl, taka wizyta jest wówczas naszym jedynym ratunkiem. Nie bójcie się jednak – zabiegi te w dalszym ciągu są rutynowe i nie wiążą się z poważnymi zabiegami chirurgicznymi, w których będą nam tamować uszkodzone naczynia krwionośne. Najczęściej czekać nas będzie proste i szybkie usunięcie kamienia.
Dlaczego warto stosować płyn do płukania ust?
Kolejnym symptomem postępującej choroby dziąseł jest halitoza, czyli nieświeży oddech. Oczywiście, istnieje kilka powodów brzydkiego zapachu z jamy ustnej. Czasem jest to próchnica, a czasem po prostu coś, co zjedliśmy lub inny problem natury żołądkowej. Jeżeli przez dłuższy czas zmagamy się jednak z przysłowiowym smoczym oddechem, zaś nasze dziąsła wydają nam się bardziej czerwone, warto jest pomyśleć nad krokami przedstawionymi powyżej. Z uporaniem się z brzydkim oddechem również może nam pomóc Corsodyl.
Wraz z postępem choroby dziąseł, stają się one zaczerwienione i opuchnięte. Kiedy zauważymy u siebie ten objaw, powinniśmy jak najszybciej zobaczyć się z dentystą, ponieważ jest to już ostatnia szansa na w miarę proste uporanie się z problemem. Co powoduje takie opuchnięcie? Bakterie z płytki nazębnej, które w dalszym ciągu harcują sobie poniżej linii dziąseł. A jeśli nie szczotkujemy zębów, lub nie robimy tego dokładnie, drobinki jedzenia zawierające węglowodany będą dla nich dodatkową pożywką, co pozwoli im na dalsze funkcjonowanie i stopniowe pogarszanie naszego stanu. Jeżeli nie usuniemy bakterii, na ogół poprzez szczotkowanie, może dojść właśnie do opuchlizny w kieszonce zębowej, a to już pewna droga do paradontozy. Higiena jamy ustnej w takim przypadku wygląda tak samo, jak podczas samego krwawienia.
Paradontoza i leczenie płynem do płukania Corsodyl
Nieleczone zapalenie dziąseł może ostatecznie doprowadzić do sytuacji, w której dochodzi do ich cofnięcia się. Stan ten jest stosunkowo prosty do zauważenia. Najpierw zaczniemy odczuwać, że ząb stał się bardziej wrażliwy. Wizualnie, będzie on też sprawiać wrażenie dłuższego niż zwykle. Jest to spowodowane obnażeniem jego korzenia, który normalnie powinien być zakryty. Możemy też wyczuć pewne „wcięcie” w miejscu, w którym ząb styka się z linią dziąseł. Sam problem jest dość pospolity, lecz nie powinien być ignorowany.
Co stoi za cofniętymi dziąsłami? Czynniki są różne: starzenie się, zbyt mocne szczotkowanie lub choroby jamy ustnej. Te ostatnie są bardzo częstą przyczyną, ponieważ nieprawidłowa higiena jamy ustnej otwiera bakteriom drogę do naszych dziąseł. A jeśli zignorujemy ten problem, dziąsło może się powoli cofać, tworząc tzw. kieszonki wokół miejsc, w których zbierają się bakterie. Z upływem czasu, kieszonki te stają się coraz głębsze, co stopniowo pozbawia zębów oparcia i doprowadza do ich rozchwiania.
Pamiętajmy przy tym, że cofnięte dziąsła nie odrastają. Dlatego też tak ważne jest odpowiednie zidentyfikowanie problemu i zapobiegnięcie dalszemu cofaniu się linii dziąseł. Nawet, jeśli nasze dziąsła dopiero zaczęły się cofać, w dalszym ciągu możliwe jest zatrzymanie całego procesu. Pomóc nam w tym może regularne szczotkowanie zębów pastą Corsodyl, która została opracowana w taki sposób, aby skutecznie usuwać bakterie z miejsc, w których ząb styka się z dziąsłem.
Nie zapominajmy też o regularnych wizytach u dentysty. Pozwoli nam to uniknąć ostatecznej fazy paradontozy, jaką są rozchwiane zęby. W takim wypadku pomóc może już tylko szynowanie, które co prawda pozwoli nam na zachowanie zębów, lecz utrudni też późniejsze ich oczyszczanie z powodu ciaśniejszych przestrzeni międzyzębowych. Zamiast kompleksowo leczyć, lepiej więc prościej zapobiegać.
Corsodyl – na problemy z dziąsłami
Przyszła wreszcie kolej na opowiedzenie o tej marce. Corsodyl to brytyjski wymysł, należący do koncernu GSK, z którym współpracuje wiele marek, wliczając w nie dobrze nam wszystkim znaną Coregę. W Anglii produkty tej marki są sygnowane oryginalną nazwą producenta, w Polsce zaś Corsodyl jest jedynie nazwą płynu, pozostałe ich produkty ukazały się pod zmienioną nazwą Parodontax. Każdy z nich został dostosowany do problemów z dziąsłami, dzięki czemu możliwa jest kompleksowa ich ochrona podczas okresu gojenia się po badaniu stomatologicznym. W ofercie Corsodyl znajdziemy szczoteczki, pasty i żele.
Na początek skupmy się na najpopularniejszym z produktów, czyli właśnie płynie do płukania Corsodyl. W jego skład wchodzi glukonian chlorheksydyny, który z łatwością potrafi uporać się z bakteriami, gwarantując nam bezpieczeństwo dziąseł zagrożonych zapaleniem. Z płynu Corsodyl korzystamy dwa razy dziennie, za każdym razem przepłukując usta przez minutę, stosując 10 ml płynu. Każde płukanie powinno odbywać się bezpośrednio po zakończonym szczotkowaniu.
Z płynu Corsodyl korzystamy nie dłużej, niż 4 tygodnie, chyba, że nasz stomatolog zaleci nam co innego. Płyn ten może też być stosowany do zanurzania w nim protez zębowych. Oczywiście, nie musimy korzystać z niego tylko i wyłącznie po zakończonym badaniu stomatologicznym – może on też być wykorzystywany zapobiegawczo. Idealnie sprawdza się on też w przypadku aft i zakażeń drożdżakami.
Czy produkt Corsodyl ten posiada jakieś efekty uboczne? Tak – przede wszystkim, powinniśmy sprawdzić, czy nasza skóra nie jest uczulona na obecność chlorheksydyny. Po kilku płukaniach Corsodyl możemy też u siebie zauważyć drobne przebarwienie, które można łatwo usunąć poprzez szczotkowanie zębów. Początkowo może nam też dolegać zaburzenie smaku, lecz jest to problem natury przejściowej, który ustępuje sam.
Produkty Parodontax
W ofercie spolszczonego Corsodylu znajdziemy szeroką gamę produktów. Warta uwagi jest tu specjalistyczna szczoteczka do zębów, której zadaniem jest ułatwienie nam mycia zębów oraz uczynienie dziąseł zdrowszymi. Szczoteczka posiada małą główkę, włosie o dwóch długościach oraz jest bezwzględna dla bakterii, lecz delikatna dla szkliwa.
Jej dodatkowym atutem jest też ergonomiczny kształt rączki, który sprawia, że nie wyślizguje się ona z dłoni podczas mycia. Z tyłu główki mamy zaś skrobaczkę do języka. Dzięki tak specjalistycznemu przyrządowi, bakterie odpowiedzialne za choroby dziąseł nie będą mieć z nami żadnych szans! W ofercie firmy znajdziemy też uzupełnienie naszego szczotkowania w formie wygodnej nici dentystycznej, wykorzystującej skompresowane włókna.
Oczywiście, szczotkowanie nie może odbywać się bez dobrej pasty do zębów. Także i tutaj możemy liczyć na ofertę Parodontax. Ich pasta, o dużym stężeniu fluoru i wodorowęglanu sodu, pozwoli nam na szybkie i bezproblemowe usunięcie płytki nazębnej. Z produktu tego możemy korzystać codziennie, nie musimy martwić się o wysokie RDA, ograniczające okres użytkowania. Jedyną rzeczą, przed którą należy ostrzec każdego potencjalnego klienta, jest smak – nie jest to najobrzydliwsza rzecz, jaką można sobie włożyć do ust, lecz przyzwyczajenie się do niej może czasem zająć trochę czasu. Produkt jest dostępny w czterech wariantach: zwykłym, mocniejszym Ultra Clean, odświeżającym oraz wybielającym. Dla każdego coś zdrowego!
Do walki z pierwszym stadium zapalenia dziąseł i ich krwawienia przygotowany został też specjalny spray, o przyjemnym miętowym smaku. W jego składzie znajdziemy czynniki antybakteryjne, które pomogą nam zatrzymać krwawienie, usunąć zaczerwienie i wyleczyć opuchliznę. Jest to idealna alternatywa dla ludzi po zabiegach chirurgii dentystycznej oraz tych, którzy nie przepadają za płukankami. Spryskane nim miejsca zostają otoczone ochronną powłoką, utrzymującą się przez 12 godzin i powstrzymującą powstawanie płytki nazębnej. Zawarta w niej chlorheksydyna działa natychmiastowo i zabija pobliskie bakterie w zaledwie 30 sekund.
W podobny sposób działa też specjalistyczny żel, który również otacza nasze uzębienie i dziąsła dwunastogodzinną powłoką z zawartością chlorheksydyny. Produkt możemy wykorzystać w przypadku zapalenia dziąseł, wrzodów wewnątrz jamy ustnej, suchość spowodowaną noszeniem protezy a także po leczeniu zepsutego zęba lub po zakończonym zabiegu chirurgicznym.
Na chore dziąsła – chlorheksydyna!
Dziąsła są bardzo ważne, tak samo jak zęby, które się w nich trzymają. Zapewniają one bowiem prawidłowe ich oparcie, pozwalając im na proste ułożenie i mocne utrzymywanie pozycji. Dlatego też tak ważne jest prawidłowe zadbanie o ich zdrowie. Zapalenie dziąseł to jedna z najbardziej skrytych dolegliwości, która, niczym średniowieczny asasyn, niepostrzeżenie pozbawi nas zębów, a co za tym idzie, dobrego samopoczucia, pewności siebie i schludnego wyglądu.
A ponieważ produkty Corsodyl/Parodontax zawierają w sobie chlorheksydynę, zdolną do zabicia wszystkich bakterii w mniej, niż minutę, nie powinniśmy się specjalnie ograniczać. Produkty te nie należą do kosztownych, zaś my zapewnimy sobie najwyższej klasy ochronę uzębienia. Kiedy więc zauważymy u siebie czerwone zakola w miejscu, w którym ząb styka się z dziąsłem, nie czekajmy na trzęsienie ziemi od którego dosłownie rozchwieją nam się zęby. Udajmy się do dentysty, zidentyfikujmy problem po czym kupmy wskazane produkty Corsodyl i dostosujmy na pewien czas higienę jamy ustnej do naszego zdrowia. Nie warto jest trzymać zębów w szklance przed pięćdziesiątką!
Jedne z lepszych produktów na problemy z dziąsłami.
Czyli Corsodyl i Parodontax to jedno? Nauczyłem się czegoś nowego!